BOŻE (IV’89)
Nie mówię, że Jesteś niesprawiedliwy
Ale powiedz, dlaczego pozwalasz przerwać życie
Gdy ktoś dopiero stoi na jego progu
On miał dwadzieścia dwa lata
I jeszcze wczoraj graliśmy w piłkę
Był dobrym człowiekiem
Dlaczego odszedł – powiedz?!
A tylu ludzi jest przyczyną zła
A tylu ludzi żyje tylko dlatego,
Że ich życie podtrzymuje ktoś inny
Dlaczego więc nie oni…
Nie mówię, że Jesteś niesprawiedliwy
Ale powiedz, dlaczego to, co ma być szczęściem
Tak często zmieniasz w ból
Ona wydała swe dziecko na świat
I z bólu zwariowała
Teraz leży przywiązana do łóżka
Z wzrokiem zlęknionego zwierzątka
Dlaczego właśnie ona – powiedz?!
A tyle kobiet pozwala rozszarpać małe serduszka
Swych dzieci chirurgiczną łyżką
A tyle kobiet przygotowuje im spiralę śmierci
Dlaczego więc one tak nie cierpią?…
Czy za taki świat Twój syn umarł na krzyżu?!
Czy za taki świat cierpiała jego święta Matka
Patrząc jak kolejne gwoździe wtapiają się
W kruchość jego ciała?!