Robiąc fotografia i organizując koncert pragnąłem osobiście symbolicznie podziękować mieszkankom Świętochłowic, angażującym się w życie miasta. Symbolicznie, bo przedstawione panie są jedynie pewnymi reprezentantkami naszych żon, mam, babci, które zaczarowują naszą codzienność, aby była milsza, bardziej słoneczna, kolorowa, uśmiechnięta, lepsza….
WŁOCHY 2010
Włochy samochodem, nie autostradami, lecz lokalnymi drogami ukazały nam m.in. Wenecję, Weronę, Asyż, Rzym, Pizę, Florencję i Lukę…. Na pewno wspomnienia zachęcają do powrotu i wierzę, że kiedyś tam wrócimy. Może na Sycylię…
MALAGA 2010
Samanta Santa – Wielki Tydzień w Maladze był szalonym pomysłem zrealizowanym z prywatnych środków w ramach Szkoły fotografii MDK. Zupełnie inne przeżywanie przygotowań do Wielkanocy, bardziej radosne, entuzjastyczne…
ZAKOPOWER
W styczniu 2012 byliśmy na charytatywnym koncercie grupy Zakopower. Koncert niby kolędowy, ale z “przemyconymi” hitami typu “Boso”. Sam Sebastian Karpiel-Bułecka zachwycił nas swoją osobowością, bezpośredniością w kontakcie z widzami. Dziś pozostało wspomnienie, ale obecne będzie ono w moim sercu na pewno bardzo długo…
GĄSKA
W listopadzie 2011 roku miałem przyjemność robić zdjęcia w MCK w Rudzie Śląskiej w czasie spektaklu “Gąska” Teatru Capitol z Warszawy. Spektakl w wykonaniu: Katarzyny Figury, Anny Gornostaj, Marii Dejmek, Tomasza Dedka oraz Cezarego Morawskiego, to komedia, opowiadająca o życiu w prowincjonalnym teatrze, o artystach walczących o karierę przede wszystkim o własne szczęście. Dwie dojrzałe kobiety, z całym bagażem zawiedzionych marzeń o wielkiej karierze i wielkiej miłości, “zderzają się” z młodością i temperamentem tej trzeciej. Ot, Gąska, która wywoła w tym prowincjonalnym teatrze burzę, w którą wmieszani są oczywiście panowie…
Miło było zobaczyć… (i dostałem ustne pozwolenie na publikację zdjęć na swojej stronie – dziękuję)
BŁĘKITNY ZAMEK
Błękitny zamek był musicalem wystawionym przez młodzież uczestniczącą w zajęciach p, Anny Leśniak. Wiele trudu organizacyjnego dla MDK i myślę wspaniała przygoda dla młodych ludzi…
25 LAT TEMU…
Znalazłem wiersz, który napisałem blisko 25 lat temu. Kończyłem wtedy studia. Pamiętam wydarzenia z nim związane – śmierć przyjaciela, którego znaleziono na nasypie kolejowym z roztrzaskaną głową, wiadomość, że żona kolegi nie potrafi po porodzie poradzić sobie z nową sytuacją i wpada w paranoję…
O TYCH CO ODESZLI …
Mam trochę swoich wierszy, które pisałem przede wszystkim w czasie studiów – potem po wydarzeniach, które rozbudziły jakieś emocje. Może fakt, że zdecydowałem się zrobić własną stronę, zmobilizuje mnie do odnalezienia i przepisania wszystkiego, co kiedyś napisałem, tak inaczej – łamiąc linię gramatyki, nie od początku do końca linijki . . .